Już dość dawno nie pisałem, no to postanowiłem zrobić takie streszczenie tych ostatnich dni, bo działo się co nie co :) Zacznę chronologicznie opowiadać, że tak powiem;):
Piątek - hmmm, że tak powiem możliwe, że przełom w moim życiu społeczno-politycznym, a już na pewno jego początek i coś zaczyna się dziać miejmy nadzieje - koniec marazmu!;)
Sobota - wstałem po słabo przespanej nocy, ponieważ w głowie miałem tylko przegląd techniczny mojego paczkowozu, a uwierzcie mi praca na poczcie i takie jeżdżenie z paczkami, to nie jest to co samochodowi robi dobrze;) No i ja pojechałem na ten przegląd z duszyczką na ramieniu i kołaczącym sercem, bo bez tego stempelka to moja kariera paczkowego by sie rychło zakończyła. Podjechałem, wyszedł do mnie pan i zdziwił się, że przyjechałem do nich w sobotę skoro w sobotę nie działa poczta:D. No a ja powiedziałem, że wychodzi mi przegląd, a pan powiedział mi tylko tyle, ze Poczta Polska musi przecież być w ruchu:P i pieczątkę ja dostał:). Po powrocie do domu zadzwoniła pani która brała od nas pieska, no i był dramat w domu, że biorą nam naszego ulubieńca. Porobiłem mu kilka pożegnalnych zdjęć i mi go zabrali, ale miał przerażone oczęta. Po południu przyjechali znajomi którzy już nie byli u nas bardzo dawno, zrobiliśmy sobie super grillika i popiwkowaliśmy sobie nieco:).
Niedziela - zerwaliśmy się skoro świt o 9:) i pojechaliśmy do znajomych do Czeladzi i z nimi do Chorzowa do Wesołego Miasteczka. Było miło i przyjemnie, ale tak szczerze mówiąc to nie ma co robić w tym Miasteczku. Są 3, no może 4 fajne karuzele, a tak poza tym, to lipa totalna. No ale liczy się towarzystwo, a że towarzystwo było super więc miejsce nie musiało być idealne.
Poniedziałek - dzisiaj jak zawsze full paczek i jak zawsze za mało czasu, no ale trzeba było dać radę no i dałem:)
P.S. Wszystkim Mamą dużo zdrowia, szczęścia i pociechy z dzieci:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
namierzywszy, co nie było trudne ;) , komentuję: gratuluję stempelka pieniądzonośnego i współczuję utraty pupila. nawiązując do komentarza u tashy. mając mój wpis tutaj, dotrzesz do tego co nazwałem "dobrą poezją" choć ja bym jej tak nie nazwał a tasha poprostu przesadza :P pozdrawiam
miało być oczywiście "nazwałeś" a nie "nazwałem". taki "missclick"
Witam u mnie:) Tasha lubi przesadzać, ale po przeczytaniu kilku tekstów na pewno będę miał wyrobioną własną opinię na ten temat:)
Pffff się zaprzyjaźnili :P
Idę Z TOND (dla Kolczoka) :)
Powinniście być wdzięczni bo podnoszę licznik odwiedzin :D
Zazdrośnica;) Wiem, że podnosisz mi licznik odwiedzin, więc zapraszam ponownie:P
Prześlij komentarz