„Sen o Aniele?”
Zwykle nic mi się nie śni, lecz tamtej nocy było inaczej. Nawet nie wiem czy to był sen czy to była jawa, a może i rzeczywistość. W środku nocy przyszedł do mnie on. Myślę, że to Anioł. Postać pięknej kobiety pojawiła się nagle, nie wiem skąd. Stanęła u mego łóżka. Jej twarz oświetlał księżyc który tej nocy świecił wyjątkowo jasno. Nic nie mówiła, a ja nic powiedzieć nie umiałem. Patrzyłem tylko tępym i trochę przerażonym wzrokiem. Nie musiała nic mówić, wydawało mi się, że jej piękne oczy świdrują mój umysł i przenikają go na wylot. Znała każdą moja myśl a ja słyszałem w głowie jej słodki głos. Usiadła obok mnie na łóżku, wtedy zobaczyłem ją dokładniej. Miała ciemne lekko falowane włosy, cerę bladą i gładką jak jedwab, oczy… cóż to za oczy, nie mogłem się od nich oderwać, hipnotyzowały mnie, ich magnetyzm był wręcz niewytłumaczalny. Ubrana była w białą luźną, prawie przezroczystą szatę zakrywającą stopy. Szata prawie obnażała jej piękne ciało, jędrne piersi. Przejechała ręką po mojej twarzy. Jej dłonie były ciepłe i delikatne, pod ich dotykiem czułem jak moje ciało przeszywają ciarki, czułem dziwne zakłopotanie. Wstała odwróciła się i zdjęła szatę. Moim oczom ukazało się jej cudowne ciało, lśniące, wręcz metaliczne. Odwróciła się do mnie podeszła i położyła. Wtuliła się we mnie mocno, czułem każdy fragment jej ciała moim niemal sparaliżowanym ze strachu który mi towarzyszył, gdyż nie wiedziałem co ode mnie oczekuje ciałem. Nie czułem bicia jej serca, jedynie ciepło, które doprowadzało mnie jednocześnie do ekstazy i wyczerpując niesamowicie, co doprowadziło do tego, że zasnąłem. Gdy się obudziłem jej już nie było, a ja zadawałem sobie tylko jedno pytanie, czy to aby na pewno był Anioł, czy też istota nie do końca dobra, bo czy Aniołowi przystoi tak się zachowywać?. Może i ja kiedyś uzyskam odpowiedzi na moje pytania.
To jest takie moje mikro "opowiadanie". Kiedyś naszła mnie wena no i spłodziło się takie coś:), pierwszy raz napisałem takie cuś i wiem,ze nie jest idealne i gramatycznie i może niekiedy tam coś się nie zgadza z początkiem i wyszedł mi taki nieco erotyk, no ale co tam, nie jest to nic zdrożnego więc pomyślałem, że opublikuje. Liczę na wasze krytyczne opinie i mniej krytyczne też, od waszego osądu będzie zależało to czy zaprzestanę takich wybryków, czy może od czasu do czasu coś tam wykreśle:) Czekam na wszystkie opinie, ale najbardziej na opinię Łukasza który jak wiecie na swoim koncie ma już nie jedno opowiadanie. No to miłego czytania życzę. To jest fikcja literacka, tak że nie szaleć mi tu z domysłami i interpretacją!:).
3 komentarze:
Hmm... jak na pierwszy Twoj tekst literacki, to nawet niezle. W kilku miejscach razi skladnia zdania. Tekst ciekawy, chcialem przeczytac go do konca. Wyszedl erotyk. Widze wyraznie nawiazania do tresci bloga. Klimat tekstu zachowales, aczkolwiek razi "swidrowala" oraz "blada" bowiem opisujesz Anielice. Lepiej byloby na przyklad "przenikaja" oraz "biala jak snieg". W drugim zdaniu piszesz "on" a zaraz przechodzisz na postać kobiety. Owszem można zastosowac ta osobe ale piszac ze Aniol byl w postaci kobiety, a nie ze jest kobieta. Taki szczegol a zdezorientowal mnie na poczatku. Konkludujac, tekst klimatyczny, z nutka erotyzmu i smakiem. Dopracujesz forme i mozesz takie erotyki pisac :)
Dzięki Luk za komentarz, wiem, że w paru miejscach nie dotrzymałem klimatu czy składnia ten teges, ale cieszę się, że w miarę Ci się podobało:) może nie będę już przez jakiś czas pisał "erotyków":D
No nono fiu fiu :)
Prześlij komentarz