czwartek, 29 maja 2008
Imprezowy tydzień
Już od poniedziałku sie tak darzy, że okazja goni okazję;). W poniedziałek Dzień Matki, czyli mamusia z okazji swojego święta zafundowała lodziki, szampana, piwka i grilla i imprezka gotowa, bo mamuśki lubią hucznie obchodzić swoje święto;). Dzień później urodziny siostrzyczki i powtórka z dnia poprzedniego, a to tylko wstęp, bo główne uroczystości z tej okazji odbędą się w sobotę, bo wiadomo wszyscy pracują i nie można uczcić w tygodniu bo na drugi dzień moze to nie wyglądać najlepiej:D To jeszcze nie wszystko co można zaliczyć do imprez! Wujek który mieszka niedaleko mnie wymyślił obie zrobienie takiego naprawdę sporego tarasu z garażem pod spodem, no i jako dobry sąsiad pomagałem wujkowi w pracy nad tym. Wczoraj skończyliśmy więc dzisiaj impreza w związku z tym że każdą udaną zakończoną pracę trzeba oblać by sie nie "rozeschło":D tak, że sami widzicie, że nie mam łatwo i napewno bardzo mi współczujecie. Ja już swój wiek mam i trzeba się oszczędzać, więc będzie bez szaleństw i z umiarem:).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
gdyby nie to, że za alkoholem mocno nie przepadam to bym pozazdrościł.... no dobra zazdroszczę :P
:), nie ma czego:), gdyby nie odległość, to chętnie bym Was zaprosił. Umiem organizować niezłe imprezki:D
Taaaa,a ja śpiewam karaoke :P
no to możemy stworzyć duet, bo to zawsze ja śpiewam karaoke na imprezach i uwielbiam to:D
no to Jarek zapraszaj ;) Ja chce to usłyszeć :P
Kolczok, no to śmigaj po Tashę i wpadajcie do mnie, nawet sobie wolne w pracy wezmę i imprezujemy do upadłego, aż zedrzemy gardła:)
No cóż Jereczku, będziesz musiał niebawem przemianować bloga na "Nieuczesane AA". pozdrawiam. Jak tam moje płytki?
Kiedy będzie aktualna sonda? Zagłosował bym sobie na coś?
Prześlij komentarz