sobota, 22 grudnia 2007

Świąteczne porządki

Dzisiaj obudził mnie głos mojej mamy mówiący Jarku wstań pomożesz mi posprzątać dom, nie był bym do końca szczery mówiąc, że to był miód dla mych uszu:), ale co się nie robi żeby mieć spokojną głowę:). Umyłem podłogi w całym domu. U siebie w pokoju posprzątałem nader dokładnie, nawet umyłem okno:). Sprzątałem takie miejsca w moim pokoju, o których nie pamiętam przez resztę roku:D, ale teraz jest pięknie i pachnąco, zawsze jest ładnie ale teraz tym bardziej i ten porządek musi być utrzymany aż do sylwestra, liczę, że się uda:) Normalnie porządkowy zawrót głowy;)

Brak komentarzy: