środa, 9 stycznia 2008
Pomoc przez internet
Dzisiaj całkiem przypadkiem oglądałem program "Uwaga" na TVN. Dzisiejszy program poświęcony był ludziom którzy za pomocą internetu ogłaszają się i próbują zebrać fundusze na leczenie swoich chorych dzieci i pokazano także jak łatwo można podszyć się pod kogoś takiego, pokazywano identyczne strony internetowe z różniącymi sie tylko numerami kont. Myślę sobie co może kierować ludźmi którzy podszywają się pod potrzebujących i kradną im potrzebne do życia środki, środki potrzebne do rehabilitacji by kiedyś te dzieci mogły w miarę normalnie żyć, środki na protezy by dzieci bez rączek bądź nóżek mogły chociaż w małym stopniu nie poczuć się gorsze od rówieśników i zafunkcjonować w społeczeństwie. Był podany przykład jak dziennikarz zadzwonił do matki dziecka które już jest zdrowe a ona nadal ma stronę z numerem konta i z fikcyjnymi opowiadaniami o tym jak bardzo potrzebne są jej pieniądze na leczenie dziecka. Usprawiedliwiała się tym, że nie tylko ona tak robi!!, że ludzie żyją z tego, z żerowania na cudzej krzywdzie!! To dlaczego i ona nie miała by tak robić?! Powiedzcie mi czy ludzie zatracili już chęć pomagania innym?, czy najważniejsze jest tylko to by "mnie" było dobrze? Powicie mi, takie rzeczy zdarzają sie nie od dziś, ale czy to kogoś usprawiedliwia?!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
lepiej nie szukać usprawiedliwienia. ludzie są różni. różne warunki ich ukształtowały. obwinianie ich może i ma sens, ale czy to coś zmienia. skoro kogoś było stać na takie świństwo, to albo miał powód, dla siebie na tyle istotny, albo takim po prostu jest.
najlepiej to wyobrazić sobie, co przykrego musiało by się przytrafić nam, byśmy tak upadli...
Tak obwiniam ich, bo dla mnie to jest nie do przyjęcia! ale również tym wpisem chciałem spowodować by ludzie chociaż przez chwilę sie zastanowili zanim przekażą pieniądze i w miarę możliwości sprawdzili to czy to nie jest naciągactwo. Ale Michał nie czarujmy się,że nie ma wśród nas pasożytów którzy chcą przejść przez życie bez najdrobniejszego wysiłku żerując na innych i nie pracując.
Prześlij komentarz