czwartek, 31 stycznia 2008

Dzień obżarciuchów polskich;)

Dzisiaj "Tłusty Czwartek", dzień w którym nie liczymy sobie kalorii, a pochłanianie różnych pyszności nie jest niczym krępującym a wręcz szczycimy sie pobitymi rekordami. Podobno kalorie którymi futrujemy sie w ten dzień nie liczą się:) - oby:D. Jest godzina 18.15 gdy piszę ten post i mam na swoim koncie 5 pączków, to nie jest żaden rekord i chyba już dzisiaj go nie poprawię, no może o jeden najwyżej;) Ten dzień po za tym swoją słodką oprawą sprawił, że udało mi się zdać bardzo ważne ćwiczenia i jestem strasznie szczęśliwy, jeszcze egzamin z tego przedmiotu i będzie całkiem sympatycznie.

P.S. Mam już książkę Kaczmarka, po sesji biorę się za czytanie i recenzję dla Was;)

Brak komentarzy: