wtorek, 22 lipca 2008

...?

Dawno nic tu nie napisałem, wiem, że Was zaniedbuję, ale sam nie wiem, mam naprawdę taki totalny bezwład, że nic mi się nie chce. Nie piszę też może dlatego, że tak na prawdę nie wiem co pisać, bo niewiele się dzieje w moim życiu. Jakaś stagnacja z niewielkimi wyrwami tego gdy coś się dzieje, ale to rzadkość.
W ten weekend miałem właśnie taką wyrwę gdy coś się działo. W piątek przyjechał przyjaciel z uczelni ze swoją dziewczyną i zrobiliśmy sobie zajefajny grill. Troszkę wypiliśmy - na szczęście jego dziewczyna ma prawko więc nie było problemu z imprezowaniem:) Po tym pijaństwie i mega wyżerce pojechałem na kolejną imprezę która trwała już do końca weekendu:). Impreza była na domkach nad naszym miejscowym jeziorem. Było zajefajnie, było dużo znajomych, znajomych lepiej i gorzej:D. Sporo sie działo i jest z tego wypadu wiele zdjęć, lecz niestety nie mam ich teraz, bo nie były robione moim aparatem, ale obiecuję, że jak tylko zgram te zdjęcia od znajomych to obiecuje, że je umieszczę i sami zobaczycie jak się bawiliśmy:). Jest już nawet termin kolejnej imprezy, bo było nam mało tego co było teraz.
Obiecuję, że już nie będę Was tak zaniedbywał Pozdrawiam.:)

Brak komentarzy: